Jejku ale Was zaniedbałam, wybaczcie Kochani! Mój powrót do pracy i związane z tym przygotowania do nowego roku szkolnego skutecznie pochłaniają każdą wolną chwilkę. Na szczęście wygrzebuję się powolutku z papierkowej roboty. Dzisiejszy wpis chciałabym poświęcić dwóm kosmetykom z udanej serii kosmetyków dla dzieci i alergików Pat&Rub Sweet
Kosmetyki dla mojego synka wybieram ze szczególną uwagą. Niestety mój Maluch ma wrażliwą, alergiczną skórę. O podrażnienie, czy przesuszenie jego skórki bardzo łatwo. Niestety tylko nieliczne kosmetyki są dobrze tolerowane i nie pogłębiają problemu. Tylko kilka naprawdę pomaga. Seria Sweet Pat&Rub okazała się całkiem udaną serią kosmetyków dla dzieci. Przeczytajcie sami...
Na początek
Balsam Nawilżający do Ciała dla Niemowląt i Dzieci
opis producenta: Balsam Nawilżający do Ciała dla Niemowląt i Dzieci polecamy do skóry z problemami – doskonale radzi sobie z przesuszeniem, podrażnieniem, zaczerwienieniem. Chroni i odbudowuje warstwę lipidową. Zawiera oleje roślinne bogate w kwasy Omega, które doskonale odbudowują warstwę lipidową skóry dziecka. Zawiera też oleje, woski i wyciągi z roślin o przebadanych właściwościach łagodzących podrażnienia i zaczerwienienia. Może być używany do codziennej pielęgnacji ciała niemowlaków i dzieci. Znakomicie sprawdzi się jako balsam dla dorosłych w przypadku skóry przesuszonej, podrażnionej i wrażliwej.
To dobry balsam nawilżający dla całej rodziny. Działa na wymagającą skórę mojego synka i moją jak dobre masło lub olejek do ciała. Dobrze nawilża, odżywia i zmiękcza. Łagodzi podrażnienia i uspokaja skórę. Jest dosyć treściwy, tylko początkowo pozostawia tłustawą warstewkę i delikatnie bieli. Po chwili się wchłania i w zasadzie znika ze skóry. I byłby to idealny kosmetyk, gdyby nie jego zapach. Jest delikatnie mówiąc nieprzyjemny. Przypomina coś stęchłego, zepsutego :/ Wiem, że to kosmetyk naturalny i zapachy tego typu kosmetyków bywają różne. Ten jednak absolutnie nie jest w moim guście. Choć po czasie znika ze skóry, skutecznie zniechęca mnie do sięgania po ten kosmetyk. Nie wiem także, czy ponownie zdecyduję się na jego zakup. A szkoda, bo tak jak pisałam balsam jest bardzo dobry.
Teraz czas na skuteczny krem dla całej rodziny (nie sugerujcie się nazwą ;) )
Krem Pielęgnacyjny na Odparzenia Pieluszkowe
opis producenta: Krem Pielęgnacyjny na Odparzenia Pieluszkowe z serii SWEET powstał przede wszystkim z troski o Maluszka i jego wrażliwe ciałko. Krem bardzo szybko pozwala pozbyć się zaczerwienienia pieluszkowego oraz chroni podrażnione okolice przed wilgocią. W przypadku podróży, upału stosowany profilaktycznie pod pieluchę zapobiega podrażnieniom. Doskonale radzi sobie z innym podrażnieniami na ciele Maluszka np. w okolicach zgięć rąk i nóg - wspomaga gojenie, łagodzi ból, chroni przed dalszymi odparzeniami. Świetnie się rozprowadza. Zawiera 23% tlenku cynku, dlatego pozostawia na skórze białą warstwę. Może być stosowany w przypadku podrażnionej skóry przez każdego członka Rodziny.
To kremik nie tylko dla naszych Maluszków. Zgodnie z deklaracjami producenta, to krem dla całej rodziny. Pięknie łagodzi wszelkiego typu podrażnienia: od otarcia po poparzenia słoneczne. Wysusza także większe niespodzianki. Z powodzeniem stosują go wszyscy nasi domownicy. Przyznaję jednak, że kremikiem najczęściej smaruję pupkę mojego synka zapobiegając odparzeniom. Z dumą mogę się pochwalić, że jeszcze nigdy nie mieliśmy odparzenia. Bardzo się tego typu podrażnień boję i wręcz obsesyjnie staram się im zapobiegać. Kremik Pat&Rub wspaniale chroni pupkę mojego Malucha i z wszystkich przez nas testowanych tego typu kosmetyków najlepiej się sprawuje. Kremik jest gęsty, biały i w zasadzie bezzapachowy. Nie jest jednak tak tłusty i treściwy jak pozostałe tego typu kosmetyki. Jest bardzo wydajny. Tworzy na skórze ochronną warstewkę, jednak absolutnie nie powstaje z niego skorupa, która mogłaby przesuszyć i dodatkowo podrażnić skórę. Zdecydowanie polecam :)
A jak Wy drogie Mamusie dbacie o swoje pociechy?
Jakie są Wasze ulubione kosmetyki?
Ten balsam wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam jest bardzo fajny, tylko ten zapach :/
UsuńPozdrawiam :)
Hmm może ja mojej siostrze zakupię;)
OdpowiedzUsuńBalsam mnie zaintrygował :)
OdpowiedzUsuńMój synek ma skórę atopową (na szczęście to dosyć łagodna postać) i od jakiegoś czasu używamy balsamu Organicare Baby (http://www.organicare.com.tr/baby_eng.html) - muszę przyznać, że sprawuje się świetnie.
U mojego także było/jest takie podejrzenie. Póki co nie ma większych problemów :)
UsuńNie znam tych kosmetyków. Dzieci lubią Johnson&Johnson, albo Nivea Baby:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie raczę swoich dzieci takimi cudeńkami , ale na przyszłość dobrze wiedzieć na co zwracać uwagę : )
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńA mi nie przeszkadza zapach balsamu . Stosuję go do skóry mojej córci cierpiącej na atopowe zapalenie skóry i dla mnie plusem balsamu jest to , że moje dziecko nie płacze gdy je nim smaruję co niestety ma czasami miejsce przy innych balsamach.
OdpowiedzUsuńTo prawda balsam jest delikatny i przyjemny, fajnie że zapach przypadł Wam do gustu ;)
UsuńMy właśnie te stosujemy, ja już " odparzenie pieluszkowe" trzeci raz przeżyłam :), najmłodsza córeczka już będzie mieć 2 latka tuż, tuż. Stosujemy krem do twarzy z tej serii, ten że balsam , co pokazujesz i szampon / płyn do mycia - rewelacyjne, wkrótce recenzję wystawimy całą czwórką :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że P&R posiada serię kosmetyków dla dzieci...
OdpowiedzUsuńMa, ma ;) Pozdrawiam :)
UsuńChyba będę musiała bratu zakupić te kosmetyki, bo w końcu największe oczko w głowie musi być odpowiednio pielęgnowane :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNaturalne kosmetyki bez substancji zapachowych mają to do siebie, że pachną tak jakby były zepsute. Jeden z balsamów Alterra, który używam też ma taki zapach i na początku ciężko było mi się nim smarować ale obecnie nie zwracam na to uwagi.
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie mogę się z tym zgodzić. Używam póki co wyłącznie naturalnych kosmetyków i w zasadzie większość ładnie pachnie. Kosmetyki dla dzieci Madara przykładowo pięknie pachną olejem z pestek śliwki, czyli marcepanowo. Ten balsam zdecydowanie się wyróżnia.
Usuńja nie mam dzieciaczka a sama stosuje kosmetyki z serii rosmanowskiej babydream ;D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnych kosmetyków tej firmy, a coraz bardziej mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńTen balsam dla całej rodziny mógłby okazać się przydatny, ponieważ ostatnio mam wiecznie przesuszone dłonie... Nie umiem nad tym zapanować;/
OdpowiedzUsuńAle mają pocieszne opakowania. :)
OdpowiedzUsuń