
Dziś zachęcam Was do przygotowania pachnących, pysznych i wspaniale działających masek do włosów - OWOCOWYCH. Lubię takie proste przepisy. Nie wymagają od nas wiele, są przy okazji bardzo skuteczne. Zapraszam więc do dalszej części notatki :)
Miodowo-bananowa maska
Pięknie nawilżająca maska do włosów.
Składniki
1 dojrzały banan
1 łyżka miodu
Wszystkie składniki ugnieść. Po czym nałożyć na włosy, skupiając się na końcach. Pozostawić pod folią i ręcznikiem na ok. 30 min. Następnie zmyć i ewentualnie nałożyć ulubioną odżywkę lub balsam.

Tropikalna maska z mango i kokosem
Nie dość, że kuracja wspaniale pachnie, to jeszcze doskonale regeneruje włosy.
Składniki
1 mango
5 łyżek oleju kokosowego
można dodać żółtko
Wszystko mieszamy i nakładamy na lekko zwilżone włosy. Owijamy głowę folią i ręcznikiem. Pozostawiamy na ok. 30 min. Następnie myjemy.

Kuracja do włosów z awokado
Nawilża włosy, nadając im pięknego blasku.
Składniki
1/2 miąższu awokado
1 łyżeczka oliwy z oliwek
2 łyżeczki soku z cytryny (brunetki mogą użyć octu jabłkowego)
Nawilża włosy, nadając im pięknego blasku.
Składniki
1/2 miąższu awokado
1 łyżeczka oliwy z oliwek
2 łyżeczki soku z cytryny (brunetki mogą użyć octu jabłkowego)
Połączyć składniki i ugnieść je, tak aby powstała papka. Nałożyć ją na włosy, zawinąć je w folię i ręcznik. Można całość podgrzać. Po ok. 30 - 40 min umyć włosy i ewentualnie nałożyć ulubioną, ale lekką odżywkę.
Proste prawda? Bardzo je polecam :)
Proste prawda? Bardzo je polecam :)
ja jeszcze nigdy sama nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, są bardzo proste :D
UsuńCzasem nie zdajemy sobie sprawy z mocy jaka siedzi w naszych lodówkach :D
OdpowiedzUsuńAle ładnie powiedziane! Dziękuję!
Usuńzachęcają te zdjęcia :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńmmm, brzmi i wygląda przepięknie ! aż chciałoby się jej użyć :), jak tylko znajdę wolną chwilę chyba wypróbuję !
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :)
UsuńJa najbardziej lubię tą z awokado. Z mang nie próbowałam, akurat mam w domu, może jutro zrobię:)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona to bananowa ;) Z mango przepięknie pachnie :)
UsuńMyślę, że mój problem z maskami owocowymi polega na tym, że ja po prostu zjadam wszystko zanim zdążę cokolwiek ukręcić.
OdpowiedzUsuńOj znam ten problem. Po sesji zdjęciowej większość wylądowała w brzuszku, a nie na włosach ;)
UsuńTe są tak smakowite, że pewnie i ja bym podjadała.
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie :)
Usuńjeszcze nigdy nie robiłam masek sobie sama z owoców, chyba jednak wole je użyć do koktajli ;)
OdpowiedzUsuńMożna tak i tak ;)
UsuńTych nigdy nie robiłam, ale często sama robię maski, dlatego na pewno wykorzystam ;)
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńA jak z bananami? Nie plączą się potem we włosach? Pamiętam, jak zrobiłam sobie maseczkę do włosów z truskawek, to musiałam się trochę namęczyć (ale za to efekt był tego wart :))
OdpowiedzUsuńTrzeba wszystko bardzo dobrze rozdrobnić, czasami sięgam nawet po blender. Wtedy wszystko ładnie się wypłukuje.
UsuńDziękuję :)
UsuńAkurat wolę zjeść niż robić maseczki ;D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maskę z awokado, z mango jeszcze nie próbowałam, na pewno ją zrobię:)
OdpowiedzUsuńMogę tylko polecić :)
UsuńTrochę nie na temat, ale chciałam spytać w jakim programie obrabiasz zdjęcia i dodajesz podpisy?
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam profesjonalnych programów. Jedynie ogólnodostępny na Mac'a iPhoto oraz PictureCollageMaker.
UsuńPozdrawiam :)
Maseczki owocowe stosowałam na twarz ale jeszcze nigdy na włosy. Najczęściej z domowych robię mieszając żółtko, miód, cytrynę i oliwę z oliwek.
OdpowiedzUsuńMaseczkę, którą stosujesz i ja znam i lubię :)
Usuńwypróbuję wszystkie! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;)
UsuńTę z miodem i bananem wypróbuję najprędzej :)
OdpowiedzUsuńPolecam, tylko rozgnieć starannie banana.
UsuńNaprawdę tak nawilża ten banan? Pilnie poszukiwałam takiego patentu:)
OdpowiedzUsuńCóż nie wiem, czy pomoże akurat Tobie. Warto spróbować. W moim przypadku świetnie się sprawdza. Są poza tym serie kosmetyków z bananem np. z Body Shop.
UsuńJa na razie eksperymentuje z domowymi maseczkami na twarz :) Ale coraz bardziej mnie to wciąga. Przypuszczam, że przyjdzie też pora na włosy.
OdpowiedzUsuńKoszyczku muszę się podzielić z Tobą radością, w dzień urodzin mojej córci, 2 lipca, moja kuzynka Kasia urodziła trojaczki, dwie dziewczynki i chłopczyka :)
Ściskam Cię cieplutko i życzę Ci dużo zdrówka i pomyślnego rozwiązania
Kasia
Serdecznie gratuluję! To rodzinka konkretnie się powiększyła :) Siostra będzie miała pełne ręce roboty :)
UsuńŚciskam i pozdrawiam!
Oj tak, zważywszy że ma już trzyletnią córcię.
UsuńMiłego weekendu :*
musze wypróbować, tym bardziej że moje włosy potrzebuja regeneracji :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńnakładam czasem sam miodzik, ewentualnie z żółtkiem, ale tak nie lubię tego robić ;/
OdpowiedzUsuńAwokado nie sprawdziło się niestety u mnie na twarzy - spróbuje na włosy jeżeli, będę miała do niego dostęp.
OdpowiedzUsuńBanan musi przepięknie pachnieć, do tej pory używałam samego miodu i moje włosy go kochają - ale jest to dla mnie strasznie nieprzyjemny rytuał bo wszystko strasznie później się klei.
Pozdrawiam :)
No cóż nie wszystko, wszystkim odpowiada. Warto jednak próbować naturalnych i zdrowych składników :)
UsuńChyba bym to zjadła zamiast nałożyć na włosy :D Nigdy nie próbowałam owoców i chyba czas najwyższy. Mam ochotę na bananową, ale czy ona nie rozjaśnia włosów?
OdpowiedzUsuńRaczej nie powinna rozjaśnić włosów. Miodu jest niewiele. A maseczki polecam :)
UsuńSuper pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRewelacyjne przepisy :) Tylko u mnie raczej te smakowitości nie kończą na włosach tylko w brzuszku ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w zasadzie też, dlatego robię z większych ilości :D
UsuńSmakowite maseczki:):) na pewno wypróbuję..
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńostatnio gdzieś przeczytałam, że banan wybiela zęby :D więc ta pierwsza maseczka z dodatkiem miodu chyba idealna dla blondynek :D
OdpowiedzUsuńTo prawda.
Usuńo moja ukochana maska bananowo- miodowa :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam
Ciekawe na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPierwsza maska jest ciekawa :) W sam raz na domowe SPA ;]
OdpowiedzUsuńTo prawda, polecam :)
UsuńAż zgłodniałam:) Żal kłaść na włosy:)
OdpowiedzUsuńMożna i kłaść i jeść ;)
UsuńBardzo fajne przepisy i blog :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Dziękuję :)
Usuń