Moja przygoda z kosmetykami naturalnymi zaczęła się od poniższego zestawu dr.Hauschka. Byłam wtedy w ciąży. Szukając czegoś odpowiedniego dla mojej coraz bardziej problematycznej skóry napotykałam co rusz informację "nie dla kobiet w okresie ciąży i karmienia". Czułam, że nie mogę używać po prostu czegoś, jestem przecież odpowiedzialna za tego małego człowieczka rosnącego w moim brzuszku. Z drugiej strony nie chciałam całkowicie zrezygnować z pielęgnacji i najzupełniej w świecie się zaniedbać. Po długim szukaniu, przeglądaniu różnych stron internetowych natrafiłam wreszcie na kosmetyki dr.Hauschka i zamówiłam Zestaw podróżny - Oczyszczanie twarzy.

Próbeczki zamknięte w małe metalowe pudełko już po pierwszych kilku podbiły moje serce, a raczej skórę. Po okresie prób postanowiłam nabyć pełnowymiarowe opakowania i kupuję je do dnia dzisiejszego ;)
Zacznijmy może od Kremu do mycia twarzy
opis producenta: Delikatne oczyszczanie przy pomocy kremu do mycia twarzy rano i wieczorem stanowi podstawę efektywnej pielęgnacji skóry. Starannie dobrane wyciągi roślinne z nagietka, rumianku, dziurawca oraz przelotu pospolitego odżywiają i oczyszczają skórę w sposób łagodny i delikatny. Kremowy olejek migdałowy stanowiący podstawę preparatu zachowuje naturalny wodno-lipidowy płaszcz skóry. Dodatkowo krem do mycia twarzy zwęża pory skórne, reguluje procesy wydzielania sebum oraz rozjaśnia cerę. Poczuj radość z tego naturalnego oczyszczenia nadającego cerze świeży, zdrowy wygląd.
Lubię ten kosmetyk. Fakt jest z nim trochę zabawy, ale dzięki temu z prostej czynności jaką jest mycie twarzy robi mały rytuał SPA :) Krem ma gęstą konsystencję jasnobrązowej pasty z małymi drobinkami. Zapach jest ziołowy, może troszkę migdałowy, całkiem przyjemny. Nakładam go najpierw w zagłębienie dłoni, żeby rozrobić go do postaci emulsji, następnie na zwilżoną i ogrzaną ciepłym ręcznikiem buzię. Następnie delikatnie go przyciskam do buzi, wciskając w pory. Choć drobinki zachęcają do tarcia, nie powinniśmy tego robić ;) Spłukuję twarz letnią wodą, a na koniec przykładam zimny wilgotny ręcznik, co ma przyczynić się do zmniejszania porów. Twarz po umyciu jest gładka, zaróżowiona i nawilżona. Nie ma mowy o uczuciu ściągnięcia. Niestety krem ma dwie wady. Po pierwsze wydajność. Kosmetyk zużywa się w ciągu około miesiąca. Przy bardzo oszczędnym stosowaniu może wystarczy na 1,5miesiąca. Kosztuje około 40-45zł i przy takiej wydajności wychodzi dość drogo. Druga sprawa to fakt, że nie radzi sobie z makijażem oczu. Jak do tej pory nie udało mi się nim zmyć tuszu do rzęs, a nie używam kosmetyków wodoodpornych. Mimo wszystko lubię ten kosmetyk za delikatność, przyjemność używania i uczucie miękkniej nawilzonej buzi po myciu. Jest to najlepszy kosmetyk do oczyszczania twarzy jaki miałam. Polecam!
Dr.Hauschka Morning Cleansing Routine tu pokazane jest prawidłowe użycie kremu. W moim wykonaniu jednak nie do końca tak to wygląda ;)
Po myciu czas na stonizowanie buzi, czas więc na Tonik do twarzy regulujący
opis producenta: Szczególna kompozycja roślin leczniczych o działaniu przeciwbakteryjnym i łagodzącym odczyny zapalne sprawia, że Tonik do twarzy regulujący jest szczególnie zalecany do pielęgnacji cery tłustej, z tendencją do wykwitów ropnych i stanów zapalnych. Przy regularnym stosowaniu toniku rozszerzone pory skórne ulegają zwężeniu, skóra odzyskuje gładkość i zdrowy wygląd. Do stosowania bezpośrednio na skórę lub do wklepywania po nałożeniu na ręce. Nie zaleca się używania wacików bawełnianych, które wciągają substancje odżywcze potrzebne skórze. Polecany jako podstawowy kosmetyk w beztłuszczowej pielęgnacji nocnej, po zastosowaniu 28 dniowej kuracji Koncentratem kondycjonującym.

Przyznaję, nigdy nie lubiłam toników. Szczególnie tych do cer problematycznych, trądzikowych. Dotychczas używane przeze mnie produkty tego typu piekły i podrażniały. Ten tonik jest inny :) Przede wszystkim jest delikatny. Zawiera w sobie alkohol, ale nie w takiej ilości, że powoduje łzawienie oczu. Posiada delikatny, przyjemny, ziołowy zapach. Jego wielkim atutem natomiast jest higieniczne opakowanie z rozpylaczem oraz aplikacja poprzez spryskiwanie twarzy. Wystarczy pięć razy psiknąć, przycisnąć twarz dłonią i gotowe :) Nie trzeba bawić się wacikami, ani płatkami kosmetycznymi. Tonik pozostawia buzię odświeżoną, troszkę zwęża pory. Wraz z kremem do mycia twarzy nie wysuszają buzi. Można zatem bez obaw zastosować się do zaleceń dr.Hauschka, co do bezkremowych nocy. O tym jeszcze Wam napiszę ;) Ale to nie koniec. Tonik ma jeszcze jedno zastosowanie - płunu po goleniu. Wypróbowane! Pięknie łagodzi podrażnienia i oczywiście dezynfekuje. Można więc mieć z Ukochanym wspólny kosmetyk :)
Ostatnim krokiem mojej podstawowej pielęgnacji jest nałożenie Olejku do twarzy

opis producenta: Regulująca pielęgnacja na dzień. Marzeniem każdej kobiety jest naturalnie piękna skóra o różowawym zabarwieniu, pełna życia z drobnymi, nie widocznymi, wąskimi porami skórnymi. Jednak zanim skóra o tłustym, zanieczyszczonym obrazie odzyska naturalną równowagę wymaga stałej, regularnej pielęgnacji. Olejek do twarzy dzięki specjalnie dobranym wyciągom olejowym pomaga skórze w regulacji produkcji sebum. Poprawa elastyczność porów skórnych przyczynia się do widocznego wysubtelnienia obrazu skóry. Stany zapalne ulegają złagodzeniu, skóra wygładza się, ulega normalizacji i promieniuje zdrowym blaskiem. Olejek do twarzy stosowany w połączeniu z Kremem z płatków róży chroni wrażliwe, podrażnione partie skóry przed niekorzystnymi czynnikami pogodowymi.

Ostatnim krokiem mojej podstawowej pielęgnacji jest nałożenie Olejku do twarzy
opis producenta: Regulująca pielęgnacja na dzień. Marzeniem każdej kobiety jest naturalnie piękna skóra o różowawym zabarwieniu, pełna życia z drobnymi, nie widocznymi, wąskimi porami skórnymi. Jednak zanim skóra o tłustym, zanieczyszczonym obrazie odzyska naturalną równowagę wymaga stałej, regularnej pielęgnacji. Olejek do twarzy dzięki specjalnie dobranym wyciągom olejowym pomaga skórze w regulacji produkcji sebum. Poprawa elastyczność porów skórnych przyczynia się do widocznego wysubtelnienia obrazu skóry. Stany zapalne ulegają złagodzeniu, skóra wygładza się, ulega normalizacji i promieniuje zdrowym blaskiem. Olejek do twarzy stosowany w połączeniu z Kremem z płatków róży chroni wrażliwe, podrażnione partie skóry przed niekorzystnymi czynnikami pogodowymi.
Powiem szczerze używam go już przeszło rok i nie wiem, co o nim myśleć. Miewam różne etapy. Raz go kocham, raz nienawidzę. Pewne jest, że jest skuteczny i utrzymuje moją buzię czystą, wolną od większych niespodzianek. Nakładam go na wilgotną od toniku twarz (rada dr.Hauschka ;) ) Wystarczy jedna pompka, czasami dwie. Kosmetyk jest bardzo wydajny. Ładnie pachnie, delikatnie nawilża buzię. Zimą jednak potrzebuję czegoś bardziej treściwego. Problem pojawia się w momencie nakładania makijażu lub filtra. Obecnie jestem na urlopie wychowawczym, mam więc czas czekać nawet pół godziny do wchłonięcia się olejku. Gorzej kiedy się spieszę. W takiej sytuacji bardzo trudno zrobić makijaż. Baza, podkład czy krem z filtrem ślizgają się i marzą. Oczywiście znalazłam na to sposób ;) W celu zmatowienia skóry nakładam puder sypki dr.Hauschka. Ładnie matuje skórę, przygotowując ją do kolejnych etapów makijażu. Mam jeszcze jedno zastrzeżenie, co do olejku i zarazem przestrogę. Olejek zawiera w składzie dziurawiec. Latem więc konieczne jest użycie kremu z filtrem. Może bowiem powodować przebarwienia!
Podsumowując bardzo polecam kosmetyki dr.Hauschka.
Pełne są dobrodziejstw natury, przyjemnie się je stosuje, a przede wszystkim spełniają obietnice.
Podsumowując bardzo polecam kosmetyki dr.Hauschka.
Pełne są dobrodziejstw natury, przyjemnie się je stosuje, a przede wszystkim spełniają obietnice.
Hej, to ten pomysł bezkremowych nocy wyszedł od haushki? :> Wiesz gdzie można poczytać otymwięcej? ^^
OdpowiedzUsuńBtw nowego bloga, to fajnie jakbys napisala jaka masz cere, czy zdarzaja Ci sie wypryski/zaskórniki, naczynka, i jaka mialas cere przed zaczeciem stosowania haushki itd :3
Ciekawi mnie to, wiec napisz koniecznie!
Dziękuję za odwiedziny na tym jakże świeżym blogu. Miedzy innymi dr.Hauschka zaleca bezkremowe noce. Wiedzę czerpię z ich strony, a także książki na temat pielegnacji tymi właśnie kosmetykami. Oczywiście uzupełnię dane odnośnie mojej skóry. Tak jak już pisałam blog powstał wczoraj. Staram się to wszystko opanować ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję i zapraszam ponownie.
Czyli wszystkie miniwersje Dr. Hauschki sa w tych samych tylko, ze mniejszych, szklanych buteleczkach? (np. olejek do twarzy) :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Najbardziej z przedstawionych przez Ciebie kosmetyków lubię krem do mycia i olejek :)
OdpowiedzUsuńOlejek faktycznie wygląda interesująco :) przyznam, że wcześniej nie znałam tej marki :)
OdpowiedzUsuń